Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Poseł Platformy Obywatelskiej: Trzeba wpuszczać migrantów od strony Białorusi

Poseł Platformy Obywatelskiej Jerzy Borowczak powiedział dziś, że trzeba wpuszczać do Polski migrantów od strony Białorusi. - Ja uważam, że każdego można sprawdzić, jeśli chodzi o możliwości państwa. Migrantów trzeba wpuszczać – zaznaczył w rozmowie z Katarzyną Gójską polityk PO.

Jerzy Borowczak z Aleksandrą Dulkiewicz
facebook

Opowieści o katowaniu ludzi

Redaktor zapytała posła Platformy Obywatelskiej, czy daje wiarę opowieściom, że strażnicy polscy, strażnicy graniczni, czy leśnicy katowali i mordowali ludzi przy polskiej granicy.

Nie, absolutnie nie. No bo jeśli ktoś tak poważne ma zarzuty i o tym mówi, to powinien być w jakiś sposób wyprostowany, że tak powiem. Nie można mówić, oświadczać, że ktoś kogoś zamordował. Ja tylko mogę mówić o tym, że Straż Graniczna na pewno nie była przychylna uchodźcom i traktowała ich wedle rozkazu. (…) Do straży granicznej, do tych żołnierzy nie mam najmniejszych zastrzeżeń. (…) Ja mam pretensje do rządu, do dowódców, którzy to nadzorowali

– powiedział poseł PO.

"Umierały w lesie"

Dopytywany, co w takim razie trzeba było robić. Czy wpuszczać migrantów do Polski i później ewentualnie sprawdzać, kto przyjechał?

Oczywiście państwo ma takie możliwości. To nie były jakieś olbrzymie ilości dzieci i kobiet. Chociaż taką byśmy podjęli decyzję, że na przykład dzieci wpuszczamy. Żeby nie leżały w tym lesie, żeby tam nie umierały, żeby kobiety w porodzie nie umierały w tych krzakach po stronie białoruskiej, czy tuż przy granicy z Polską

–  stwierdził Jerzy Borowczak.

Redaktor zwróciła uwagę, że jest to potężne oskarżenie dla polskich funkcjonariuszy.

"Pan oskarża ludzi o to, że oni nie reagowali na śmierć dzieci, śmierć kobiet w ciąży. My wiemy doskonale, bo są oficjalne dane, ilu osobom udzielono pomocy i jak były traktowane dzieci, kobiety z dziećmi. Rzeczywiście to były niewielkie grupy, ale przecież były zabierane. A pan poseł mówi teraz, że dzieci umierały, kobiety w ciąży umierały. To jakby pan cytował sceny z filmu pani Agnieszki Holland" - mówiła Katarzyna Gójska.

Nie oglądałem filmu. Ale ja mówię o tym, co się działo na granicy polsko-białoruskiej. Nie mówię, że polscy żołnierze, czy straż graniczna jest odpowiedzialna za śmierć tych wszystkich osób. Dlatego, że oni są po stronie Białorusi, Białorusini ich gonili, przepędzali pod polską granicę, też ich tam pewnie bili, prześladowali, bo to jest reżim. Ale uważam, że myśmy mogli się zachować bardziej humanitarnie

– ocenił polityk PO.

Po 100 migrantów dziennie

Czyli wpuszczać migrantów?

Wpuszczać. Ja uważam, że każdego można sprawdzić, jeśli chodzi o możliwości państwa. Nie mówię, żeby tysiąc jednego dnia, ale po 100 osób, po 20 osób i jeśli nie uciekają przed wojną, tylko jest to emigracja zarobkowa - no to wtedy odstawiać ich z powrotem. Taniej by nas kosztowała odwózka tych ludzi do Nigerii, czy do innego państwa, z którego oni pochodzili, jak stawianie murów i angażowanie setki tysięcy ludzi do ochrony tej granicy

– podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej.

Cała rozmowa dostępna poniżej:

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#nielegana migracja #Białoruś #Polska #Platforma Obywatelska

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Michał Gradus
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo