Słowacja. Emocjonalna kampania trwa. Bójka dwóch polityków

Świat
Słowacja. Emocjonalna kampania trwa. Bójka dwóch polityków
Facebook OL'aNO (screen)
Chcąc uniknąć wyrwania mikrofonu, były premier kopnął byłego wicepremiera

Emocje przed wyborami parlamentarnymi na Słowacji sięgają zenitu. Na konferencji prasowej były minister spraw wewnętrznych próbował wyrwać mikrofon byłemu premierowi. W ruch poszły pięści i nogi.

Do zdarzenia doszło na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi na Słowacji, które odbędą się 30 września.

 

Liderzy partii Smer, w tym były premier kraju Robert Fico, prowadzili konferencję prasową na temat imigracji, gdy na miejsce przyjechał Igor Matovic z rywalizującej partii OĽaNO (Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości).

 

Matovic w przeszłości piastował stanowisko premiera (latach 2020-2021), a w latach 2021- 2022 był wicepremierem i ministrem finansów.

 

ZOBACZ: Viktor Orban nazwał Słowację "oderwanym" terytorium. Burza w europejskich stolicach

 

Kilka minut po tym jak na konferencji przemówił szef Smer Robert Fico, Matovic zaparkował swoje auto niedaleko swoich rywali politycznych. Polityk zaczął zagłuszać konferencję Smeru i krzycząc przez megafon, wyzywać ich od złodziei i oskarżał o hipokryzję w podejściu do migracji.

Były minister próbuje uciszyć byłego premiera

Jak donoszą Hospodárske noviny, Matovicowi udało się skutecznie sprowokować polityków Smeru i konferencja szybko zmieniła się w przekrzykiwanie i wymianę wulgaryzmów.

 

W końcu w stronę siedzącego w samochodzie Matovica, rzucił się były wicepremier i były minister spraw wewnętrznych ze Smeru, Robert Kaliniak, który chciał odebrać politykowi przeciwnej partii mikrofon. W tym momencie doszło między nimi do krótkiej bójki, która była transmitowana w mediach społecznościowych OĽaNO.

 

Na nagraniu z wnętrza samochodu Matovica widać, jak Kaliniak otwiera drzwi auta, następnie sięga ręką w stronę byłego premiera, który krzyczy by ten go puścił i nazywa go złodziejem. W końcu Kaliniak wsuwa się głębiej do samochodu, wtedy Matovic kopie go w klatkę piersiową.

 

 

Polityków ostatecznie rozdzielić musiała policja, a Matovic odjechał z konferencji.

 

Po cały zdarzeniu komunikat wydała bratysławska policja, która stwierdziła, że cały incydent jest przez nią badany.

 

- Dziś rano policja musiała interweniować na Placu Wolności. Patrol funkcjonariuszy zdołał zapobiec eskalacji wydarzeń i zakłócaniu porządku - oświadczyła rzeczniczka policji.

Były minister: Działałem jak obywatel

Z kolei Rober Kaliniak potwierdził w słowackich mediach, że złożył skargę przeciwko Matovicowi.

 

- W związku z serią naruszeń prawa i podejrzeniem popełnienia przestępstwa, obywatel jest zobowiązany do reagowania jak na obywatela przystało, i ja zareagowałem jak obywatel - podkreślił polityk. Kaliniak wskazał, że żeby zakłócić konferencję, Matovic wjechał swoim samochodem na chodnik.

 

Zapytany o skargę Kaliniaka Matovic stwierdził, że każdy oglądający nagrania może zobaczyć kto był sprawcą, a kto ofiarą.

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie