Aktywistka jest niezadowolona z powodu funkcjonowania „sejmowej zamrażarki”, w której od ponad 2 miesięcy przebywają projekty Lewicy dot. aborcji.

- „Demokrata taki. Reprezentant najbardziej ze wszystkich ponad podziałami, co to wyrzucił zamrażarkę i już jej nie ma. Ale jak idzie o to, że kobiety są ludźmi, to pan Hołownia zapomina w demokrację i nadużywa władzy, kitrając u siebie w szufladzie papiery, których nie lubi. Kogo wam to przypomina?”

- napisała Lempart na Facebooku.

Dodała, że w jej ocenie ta postawa powinna przesądzić o wyborze Polaków, jeżeli Hołownia będzie ubiegał się o najwyższy urząd w państwie.

- „Naprawdę chcecie, żeby ktoś, kto na widok słowa aborcja w du***e ma już nie tylko społeczeństwo i własny elektorat, ale i – jak się właśnie okazuje – swoje podstawowe biurokratyczne obowiązki, jako Marszałka Sejmu, był prezydentem naszego kraju? Ktoś, kto w sposób najzupełniej podły nadużywa władzy i stanowiska, za które bierze, do tego, ciężkie pieniądze? Bo ja wolałabym nie”

- stwierdziła.