Szef BBN Jacek Siewiera poinformował dziś, że prezydent Andrzej Duda przyjmie złożone wczoraj wnioski szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz Dowódcy Operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego o wypowiedzenie stosunku służbowego. W ten sposób wojskowi wyraźnie wsparli opozycję w kampanii wyborczej, narażając przy tym kraj na niestabilną sytuację w armii w obliczu zewnętrznych zagrożeń. Sprawę za pośrednictwem portalu X skomentował gen. Leon Komornicki, który wojskowych określił wprost „karierowiczami”.

- „Najwyżsi dowódcy WP, którzy w momencie (wojna w Ukrainie i wojna w Izraelu oraz szczyt kampanii wyborczej) mając przez wiele lat wiele okazji do złożenia dymisji, dopiero teraz ją składają, mając świadomość, że ten akt zostanie wykorzystany w walce politycznej, zachowali się haniebnie!”

- napisał gen. Komornicki.

Przypomniał, że polityczni zwierzchnicy nie przeszkadzali tym dowódcom przez ostatnie sześć lat, kiedy „nachapali się w trybie przyspieszonym apanaży, awansów i odznaczeń, a więc ta ich decyzja, nie jest podyktowana dobrem WP i Polski..”.

- „To typowi karierowicze!”

- stwierdził.

Zauważył też, że decyzja gen. Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego może mieć fatalne konsekwencje dla atmosfery w polskiej armii oraz przysłużyli się rosyjskiej propagandzie.

 

- „No cóż u karierowicza nie ważne jak i kiedy zaistnieć, ważne by zaistnieć i przejść do historii za wszelką cenę!”

- podsumował.