Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

„Ze spadkobiercami bolszewików nie ma o czym dyskutować”. Komentarz po skandalicznej decyzji ws. Wyklętych

– Absolutny skandal, kłamstwo i pomówienie! (…) Kim trzeba być, żeby coś takiego robić? Ta pani nie wie, jaka jest prawda historyczna, więc niech idzie do szkoły i się troszeczkę poduczy i wtedy będziemy mogli dyskutować. Na razie jest kompletnym ignorantem – ocenił w rozmowie z niezalezna.pl były działacz opozycji demokratycznej PRL i wicedyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz, komentując decyzję lewicowej minister o „zaprzestaniu upamiętniania” bohaterów antykomunistycznego podziemia.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
fotomag - Gazeta Polska

Gumkowanie historii

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zdecydowała dziś o „zaprzestaniu organizacji wydarzeń upamiętniających Józefa Kurasia „Ognia” oraz Brygady Świętokrzyskiej NSZ”.

Według niej, Kuraś był dowódcą „niepodporządkowanego jakiemukolwiek zwierzchnictwu politycznemu oddziału zbrojnego”, który „na pewno nie należy do postaci, które powinny być wzorcami dla młodych pokoleń”. - Tymczasem Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych cyklicznie czcił pamięć o „Ogniu”, organizując m.in. uroczystości upamiętniające rocznicę jego śmierci – czytamy w komunikacie MRPiPS.

- W podobny sposób upamiętniano członków Brygady Świętokrzyskiej NSZ, skrajnie prawicowej formacji, która podczas II wojny światowej podjęła współpracę z hitlerowcami

– dodała Dziemianowicz-Bąk w uzasadnieniu swojej decyzji.

Minister rodziny wytknęła poprzedniemu rządowi, że „swoją polityką historyczną” rzekomo „zrównywał autentycznych bohaterów, którzy po II wojnie światowej byli poddawani brutalnym represjom, jak m.in. rotmistrz Pilecki, z osobami o sumieniach obciążonych zbrodniami”.

Skandal, kłamstwo i pomówienie

O komentarz do decyzji Dziemianowicz-Bąk portal niezalezna.pl zwrócił się do byłego dyrektora Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL (obecnie zastępcy dyrektora ds. kolekcji) Jacka Pawłowicza.

- Jest to absolutny skandal, kłamstwo i pomówienie. Niech ta Pani pójdzie do szkoły i się nauczy historii Polski i Polaków, a wtedy niech piastuje urząd, na który została powołana

- powiedział nasz rozmówca.

Na uwagę, że pogląd wyrażony przez minister rodziny był i jest wielokrotnie prezentowany przez środowiska lewicowe, których Dziemianowicz-Bąk jest reprezentantką, stwierdził:

„Jak można ze spadkobiercami bolszewików w ogóle dyskutować? Nie ma o czym dyskutować.”

Kim trzeba być, żeby coś takiego robić?

Pytany o możliwe konsekwencje decyzji minister wyraził przekonanie, że "środowiska weteranów i Żołnierzy Wyklętych i wszyscy przyzwoicie Polacy powinni protestować"

- Mam nadzieję, że takie protesty będą. Zresztą już widzę, że się coś w tej kwestii organizuje. To jest absolutny skandal, żeby Kurasia "Ognia" pomawiać o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kim trzeba być, żeby coś takiego robić? Ta pani nie wie, jaka jest prawda historyczna, więc niech idzie do szkoły i się troszeczkę poduczy i wtedy będziemy mogli dyskutować. Na razie jest kompletnym ignorantem 

- podsumował Jacek Pawłowicz.

Ze szczegółami działalności Józefa Kurasia „Ognia” można się zapoznać na stronach Instytutu Pamięci Narodowej [TUTAJ].

 

W publikacjach IPN prezentowano także historię i dokonania Brygady Świętokrzyskiej NSZ [TUTAJ].

 



Źródło: niezalezna.pl, gov.pl

 

#Józef Kuraś Ogień #Brygada Świętokrzyska NSZ #Agnieszka Dziemianowicz-Bąk #Jacek Pawłowicz #Zołnierze Wyklęci

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Przemysław Obłuski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo